Data dodania:  2020-02-25

Wygląd:

Mieszanka drobno pokrojonego śledzia, cebulki, jajka na twardo, kiszonego ogórka

Kształt:

Kształt zewnętrzny uzależniony od ułożenia w misce; na przekroju – drobne kosteczki śledzia, ogórka, cebulki, jajka

Konsystencja:

Hekele można rozsmarować nożem, składniki nie rozsypują się

Smak i zapach:

Wyraźny smak śledzi, wyczuwalny smak musztardy

Barwa (zewnętrzna i na przekroju) :

Na przekroju widoczne zielone kosteczki ogórka kiszonego, kosteczki białka z jajka, rozpadające się kawałki żółtka, białe kosteczki cebuli

Tradycja, pochodzenie oraz historia produktu:

       Tradycyjna spożywanie na Śląsku pod koniec XIX i w XX wieku było w dużym stopniu podporządkowana pewnym regułom. Etnografowie prowadzący badania nad pożywieniem ludności Śląska zwykli wyróżniać następujące posiłki: codzienne, postne, świąteczne, obrzędowe i okolicznościowe. Potrawa pod nazwą hekele należy do potraw codziennych i postnych. Zarówno w środowisku wiejskim, jak i miejskim jadano na „beztydzień” skromnie. Spożywano przede wszystkim potrawy pochodzenia roślinnego, rzadziej mięso, przeważnie gotowane. Ważną pozycją w jadłospisie był śledź.

        Autorka Śląskiej kucharki doskonałej Elżbieta Łabońska w rozdziale W okresie postu i na przednówku (1989 r., s. 131) podaje: Gdy minęły zapustowe zabawy, a wśród nich ostatnia bardzo huczna, czyli śledź, rozpoczyna się post. W tradycjach Śląska surowy i rygorystycznie przestrzegany. Dalej na s. 125 cytowanego wydawnictwa czytamy: Środa Popielcowa zaś była dniem rozpoczynającym okres Wielkiego Postu. W tym dniu obowiązywał i przestrzegany jest do dzisiaj na Śląsku, ścisły post (…). Posiłki ograniczały się zatem do potraw bezmięsnych i nietłustych. Wśród tych potraw królowały śledzie podawane na różne sposoby: Śledź na Śląsku choć do morza Ślązacy mają daleko, jest bardzo rozpowszechnionym daniem. Nazywa się go tutaj „harunkiem” i jest on wielkim przysmakiem. Stąd zapewne taka wielka rozmaitość potraw ze śledzi. Wyróżnić tu można (…) śledzie w śmietanie z mleczem i bez mlecza, śledzie w oleju, śledzie z mleczkiem, śledzie marynowane, rolmopsy, śledzie pikantne tzw. pieprzowe, śledzie smażone zielone, pastę śledziową, hekele lub inaczej hekerle śląskie, śledzie opiekane w occie, śledzie smażone w cieście, sojki ze śledziami, placuszki śląskie śledziowe oraz tzw. szałot śledziowy (Elżbieta Łobońska Śląska kucharka doskonała, 1989 r., s. 125).

      Według Wery Sztabowej autorki książki pt. Krupnioki i moczka, czyli gawędy o kuchni Ślaskiej: Śledź (zwany też harynkiem) odtąd naprawdę towarzyszy niejednemu postnemu daniu. (1985 r., s. 35). Hekele podawano nie tylko w czasie postu. Również w dni powszednie, a czasami w niedzielę na kolację. Elżbieta Łabońska w cytowanej publikacji pisze: (…) w powszednie dni (…) posiłki kolacyjne stanowiły takie potrawy jak: hekele ze śledzi, szałot śląski, placki ziemniaczane z kiełbasą lub boczkiem wędzonym (…) jajecznica na maśle, jajecznica chłopska (s. 70). W rozdziale Kuchnia na niedzielę autorka podaje: (…) chylący się ku wieczorowi dzień kończyła kolacja. Składała się ona zazwyczaj z zimnych potraw. Podczas tego posiłku spożywano chleb z masłem, wędliny, czasem śląskie hekele, sałatkę jarzynową lub śledziową (s. 113).

     Adolf Balcerowski autor Kuchni śląskiej (1980 r.) podaje przepis na hekele górnośląskie – dokładny normatyw gramowy na 10 porcji (str. 8-9). Powyższa pozycja adresowana była do pracowników placówek gastronomicznych, którzy według autora odgrywali ważną rolę w kultywowaniu dobrych tradycji kuchni śląskiej. Informacje zawarte w ww. pozycjach potwierdzają przeprowadzone rozmowy z mieszkankami Radzionkowa, Bytomia i Zbrosławic. Również w publikacjach z ostatnich lat, których autorzy zajmują się badaniami tradycji kulinarnych Śląska można znaleźć recepturę i tradycje związane z potrawą hekele lub hekerle górnośląskie.

      Maria Grodzka autorka książki Wpływy etniczne kuchni polskiej, niemieckiej i czeskiej na kuchnię śląską (2001 r.) śledzi zmiany w tradycyjnej kuchni śląskiej: Pod wpływem różnych czynników: demograficznych, kulturowych i socjologicznych. W podanych przepisach starano się uwypuklić podobieństwa i różnice w doborze surowców, technik sporządzania, zamienności produktów zarówno z ekonomicznego, jak i zdrowotnego punktu widzenia, różnorodności smakowej a także powrotu do prastarych, prostych potraw ludowych. Jedną z tych potraw jest hekele (s. 13).

      W publikacji Kuchnia śląska z przyprawami leczącymi (2003 r.) Barbara Jakimowicz-Klein przedstawiła krótki rys historyczny sztuki kulinarnej Śląska. Autorka opisała zarówno typowe, codzienne potrawy kuchni śląskiej, jak i te wyjątkowe przygotowywane przez gospodynie z okazji różnych świąt. Dodatkowym atutem tej pracy jest rozdział poświęcony ziołom w kuchni śląskiej. Wśród wielu tradycyjnych przepisów podanych w tej pozycji jest przepis na hekele górnośląskie (s. 90): 1½ kg śledzi (bez głów), 3 jaja, 200 g ogórków kwaszonych, 100 g cebuli, 50 g musztardy, pieprz Śledzie wymoczyć, odfiletować. Jaja ugotować na twardo. Śledzie, jaja, ogórki, cebulę pokroić drobno. Przyprawić musztardą i pieprzem, wymieszać. Podawać jako przekąskę lub użyć do kanapek.

Sprawdzone przepisy:

Filety śledziowe (lub matijasy) wymoczyć i pokroić w paseczki. Ogórki kiszone i cebule pokroić w słupki, jajka ugotowane na twardo pokroić w kostkę. Wszystkie składniki wymieszać. Sporządzić sos na bazie majonezu ze śmietaną lub jogurtem z dodatkiem musztardy. Przyprawić białym pieprzem i delikatnie wymieszać ze śledziami. Dla polepszenia smaku gotowe hekele odstawić w chłodne miejsce na około godzinę.
Śledzie, jajka, cebulę i ogórki kiszone (bez skóry) kroimy w drobna kostkę, doprawiamy musztardą i pieprzem, a następnie dokładnie łączymy wszystkie składniki. Podajemy z grzankami z chleba razowego lub tostowego.
Mus musztardowy: ubić śmietankę wymieszać z musztardą, doprawić do smaku. Wszystkie składniki pokroić, doprawić do smaku solą i pieprzem. Ułożyć dekoracyjnie na talerzu, ozdobić musem musztardowym.
Hekele: wymoczonego śledzia kroimy w drobną kostkę i mieszamy z cebulą i majonezem. Proszek z czarnej oliwki: pieczone oliwki bez pestek w wysokiej temperaturze ok. 170-190oC mielimy w termomix i przesiewamy przez drobne sitko.

 

Twoja ocena:
Ocena: 0.0 (Oddano 0 głosy)
Wyświetlenia:  1570