To, co dziś potocznie nazywamy kuchnią śląską, jest o wiele bardziej złożone, niż się wydaje. Kuchnia województwa śląskiego nie jest jednorodna. Jest złożona tak samo, jak różnorodny jest to region. Obok kuchni Górnego Śląska istnieje przecież kuchnia górali żywieckich, kuchnia okolic Bielska-Białej, jest kuchnia Zagłębia, charakterystyczna kuchnia dawnego Księstwa Cieszyńskiego (mieszczańska) czy Pszczyńskiego (myśliwska), jest wreszcie kuchnia Jury Krakowsko-Częstochowskiej.
Garnuszek górniczy, fot. UMWSL
Całe dzisiejsze województwo śląskie jest mieszaniną różnych wpływów i kultur. W jednych miejscach silniejszy wpływ miała kuchnia niemiecka, w innych czeska, a przecież była jeszcze kuchnia miejscowa – i to zarówno dość biedna i prosta kuchnia góralska, jak i pożywna, prosta kuchnia wiejska, tłusta, pożywna i obfita kuchnia górników i rzemieślników czy wykwintna kuchnia myśliwska. Dziś wszystkie koleje historii możemy wyczytać właśnie z lokalnych specjałów. Ważne, by o nich pamiętać, bo stanowią one o tożsamości mieszkańców i są piękną wizytówką regionu. W końcu najlepsze skojarzenia z województwem śląskim wiążą się właśnie z jego pyszną i bogatą kuchnią. Roladę z modrą kapustą i gumiklejzami, czyli śląskimi kluskami, od lat zna cała Polska i pół świata.
Czas, żeby do powszechnej świadomości weszły i inne specjały rodem ze Śląskiego.
Cieszyńskie herbatniki ze skwarków, fot. UMWSL