Wyszukiwarka
Liczba elementów: 23
Historia 4 Pułku Strzelców Podhalańskich związana jest jeszcze z oddziałami, które pod różnymi nazwami formowane były u schyłku I wojny we Włoszech i we Francji. Powstał wówczas m.in. 19 Pułk Strzelców Polskich, który po przybyciu do Polski przemianowany został na 19 Pułk Strzelców Pieszych. 1 września 1919 r. oddział zmienił nazwę na 143 Pułk Strzelców Kresowych, a 1 marca 1920 - ostatecznie na 4 Pułk Strzelców Podhalańskich. W 1919 r. pułk brał udział w wojnie polsko-ukraińskiej, a następnie w wojnie polsko-bolszewickiej w 1920, uczestnicząc m.in. w bitwach pod Szelechowem, Wołkowińcem-Barem, Indurą oraz Obuchowem. Od listopada 1920 roku stacjonował on w Cieszynie. W 1924 mieszkańcy powiatu cieszyńskiego uroczyście wręczyli pułkowi ufundowany przez siebie sztandar. Święto jednostki obchodzone było 26 września, w rocznicę bitwy pod Obuchowem. W 1925 roku ekipa cieszyńskich strzelców zdobyła I miejsce w zawodach strzeleckich o mistrzostwo Dowództwa Okręgu Korpusu V w Krakowie oraz mistrzostwo Wojska Polskiego na zawodach w starym Samborze. Podczas kampanii obronnej 1939 roku pułk walczył w składzie 21 Dywizji Piechoty Górskiej. Po ciężkich walkach w rejonie Cieszyna i Bielska, a następnie Kalwarii Zebrzydowskiej oraz Bochni, żołnierze pułku znaleźli się nad Sanem, gdzie bronili w dniach 10 i 11 września linii rzeki w rejonie Leżajska i Krzeszowa, wkrótce wycofując się na południowy wschód, na teren województwa lwowskiego. Pułk, który w połowie września walczył pod Duchowem oraz w rejonie Dzikowa Nowego, został wówczas częściowo rozbity. Formalnie przestał istnieć 16 września. Część żołnierzy dostała się do niewoli, część weszła w skład innych jednostek. 22 września blisko 100 żołnierzy zostało przez Niemców oraz ukraińskich nacjonalistów spalonych żywcem we wsi Urycz, co stanowiło jedną z okrutniejszych zbrodni popełnionych we wrześniu 1939. Muzeum zostało uroczyście otwarte 16 lutego 2008 roku. Przy placówce działa grupa rekonstrukcji historycznej, która przy różnych okazjach prezentuje umundurowanie i wyposażenie 4 PSP.
Wycieczki: Militaria
Położona u źródeł najdłuższej polskiej rzeki, w sercu Beskidu Śląskiego, Wisła od ponad stulecia przyciąga spragnionych wypoczynku kuracjuszy i turystów. Miejscowość zachwyca przede wszystkim malowniczymi krajobrazami oraz bogatą infrastrukturą sportowo-rekreacyjną. Nie mniej interesująca, ale mniej znana jest oferta kulturalna Wisły. Co ciekawe, działa tutaj kilka muzeów i galerii - m.in. Muzeum Beskidzkie, Muzeum Narciarstwa, Muzeum Aptekarstwa czy, wreszcie, Muzeum Spadochroniarstwa. To ostatnie znajdziemy w Willi „Agawa”, która stoi przy ul. Przylesie 1a. Muzeum jest efektem pasji kolekcjonerskiej Piotra Wybrańca, który zbieranie eksponatów rozpoczął już w 1978 roku. Po latach, w roku 2003, została otwarta Izba Spadochroniarza, która z czasem została przekształcona w muzeum. Muzeum Spadochroniarstwa nosi imię podpułkownika Adolfa Pilcha. Urodził się on w Wiśle w 1914 roku. Podczas II wojny światowej walczył w kampanii wrześniowej, a później przedostał się do Francji i wreszcie do Anglii. W 1943 roku został zrzucony na spadochronie do okupowanego kraju i jako „cichociemny” dowodził oddziałami partyzanckimi, brał udział w wielu potyczkach i bitwach. Po wojnie, w 1945 roku, zagrożony aresztowaniem przez komunistyczny Urząd Bezpieczeństwa, opuścił Polskę i osiadł w Wielkiej Brytanii. W Muzeum zapoznamy się z bogatą historią polskiego spadochroniarstwa, począwszy od czasów Drugiej Rzeczypospolitej po XXI wiek. Dominują eksponaty związane z wojskowymi jednostkami spadochronowymi i specjalnymi, ale również sporo przypomina dzieje spadochroniarzy cywilnych i spod znaku harcerskiej lilijki. Na wystawie zobaczymy mnóstwo odznak i emblematów, umundurowanie, broń, spadochrony, osprzęt spadochronowy, wyposażenie nurków bojowych, a także fotografie i dokumenty. Część ekspozycji poświęcono dziejom lotnictwa polskiego.
I wojna światowa, zwana przez ówczesnych Wielką Wojną, rozpoczęła się w roku 1914 i trwała cztery lata, by zakończyć się w listopadzie 1918. W momencie jej wybuchu obszar Jury Krakowsko-Częstochowskiej należał w całości do Cesarstwa Rosyjskiego. W sierpniu 1914 roku atakujące wojska niemieckie i austro-węgierskie bardzo szybko wyparły z tych terenów słabe siły rosyjskie i Jura znalazła się pod okupacją tzw. państw centralnych. Do krwawych walk miało tutaj dojść po kilku miesiącach. W listopadzie 1914 roku wojska rosyjskie próbowały przejąć inicjatywę, rozpoczynając ofensywę w kierunku Śląska – zmagania te przeszły do historii jako bitwa między Częstochową a Krakowem. Naprzeciw siebie stanęły wtedy: z jednej strony armia niemiecka pod dowództwem gen. Remusa von Woyrscha i austro-węgierska, arcyksięcia Józefa Ferdynanda; z drugiej napierające armie rosyjskie, generałów Aleksieja Ewerta i Płatona Leczyckiego. Niemcom i Austriakom udało się odeprzeć Rosjan, a nawet odrzucić w kierunku północno-wschodnim. Niestety, przypłaciło to życiem około 70 tysięcy żołnierzy armii państw centralnych i nieznana liczba Rosjan. Organizacją cmentarzy wojennych po stronie niemieckiej i austriackiej zajmowały się specjalne jednostki – na terenie Jury największe zasługi na tym polu położył, utworzony w 1916 roku, austriacki Oddział Grobów Wojennych. Największy cmentarz z czasów I wojny światowej znajdziemy w Kotowicach niedaleko Żarek. W 1918 roku pochowano na nim około 500 żołnierzy z trzech walczących ze sobą armii. W latach 30. władze polskie przeniosły na ten cmentarz zwłoki żołnierzy z innych, mniejszych kwater, rozsianych po okolicy – liczba pochowanych w Kotowicach wzrosła do ponad 1200. Na cmentarz wchodzimy przez charakterystyczną bramę. Dalej znajdują się równe szeregi grobów z sześcioma rodzajami żeliwnych krzyży (trzy katolickich i trzy prawosławnych) oraz z żeliwnymi płytami na piaskowcowych nagrobkach. Na mogiłach oficerów niemieckich ustawiono takie właśnie nagrobki, przeniesione z cmentarzy na Łutowcu i w Przewodziszowicach.
I wojna światowa, zwana przez ówczesnych Wielką Wojną, rozpoczęła się w roku 1914 i trwała cztery lata, by zakończyć się w listopadzie 1918. W momencie jej wybuchu obszar Jury Krakowsko-Częstochowskiej należał w całości do Cesarstwa Rosyjskiego. W sierpniu 1914 roku atakujące wojska niemieckie i austro-węgierskie bardzo szybko wyparły z tych terenów słabe siły rosyjskie i Jura znalazła się pod okupacją tzw. państw centralnych. Do krwawych walk miało tutaj dojść po kilku miesiącach. W listopadzie 1914 roku wojska rosyjskie próbowały przejąć inicjatywę, rozpoczynając ofensywę w kierunku Śląska – zmagania te przeszły do historii jako bitwa między Częstochową a Krakowem. Naprzeciw siebie stanęły wtedy: z jednej strony armia niemiecka pod dowództwem gen. Remusa von Woyrscha i austro-węgierska, arcyksięcia Józefa Ferdynanda; z drugiej napierające armie rosyjskie, generałów Aleksieja Ewerta i Płatona Leczyckiego. Niemcom i Austriakom udało się odeprzeć Rosjan, a nawet odrzucić w kierunku północno-wschodnim. Niestety, przypłaciło to życiem około 70 tysięcy żołnierzy armii państw centralnych i nieznana liczba Rosjan. Organizacją cmentarzy wojennych po stronie niemieckiej i austriackiej zajmowały się specjalne jednostki – na terenie Jury największe zasługi na tym polu położył, utworzony w 1916 roku, austriacki Oddział Grobów Wojennych. Największy cmentarz z czasów I wojny światowej znajdziemy w Kotowicach niedaleko Żarek. W 1918 roku pochowano na nim około 500 żołnierzy z trzech walczących ze sobą armii. W latach 30. władze polskie przeniosły na ten cmentarz zwłoki żołnierzy z innych, mniejszych kwater, rozsianych po okolicy – liczba pochowanych w Kotowicach wzrosła do ponad 1200. Na cmentarz wchodzimy przez charakterystyczną bramę. Dalej znajdują się równe szeregi grobów z sześcioma rodzajami żeliwnych krzyży (trzy katolickich i trzy prawosławnych) oraz z żeliwnymi płytami na piaskowcowych nagrobkach. Na mogiłach oficerów niemieckich ustawiono takie właśnie nagrobki, przeniesione z cmentarzy na Łutowcu i w Przewodziszowicach.
I wojna światowa, zwana przez ówczesnych Wielką Wojną, rozpoczęła się w roku 1914 i trwała cztery lata, by zakończyć się w listopadzie 1918. W momencie jej wybuchu obszar Jury Krakowsko-Częstochowskiej należał w całości do Cesarstwa Rosyjskiego. W sierpniu 1914 roku atakujące wojska niemieckie i austro-węgierskie bardzo szybko wyparły z tych terenów słabe siły rosyjskie i Jura znalazła się pod okupacją tzw. państw centralnych. Do krwawych walk miało tutaj dojść po kilku miesiącach. W listopadzie 1914 roku wojska rosyjskie próbowały przejąć inicjatywę, rozpoczynając ofensywę w kierunku Śląska – zmagania te przeszły do historii jako bitwa między Częstochową a Krakowem. Naprzeciw siebie stanęły wtedy: z jednej strony armia niemiecka pod dowództwem gen. Remusa von Woyrscha i austro-węgierska, arcyksięcia Józefa Ferdynanda; z drugiej napierające armie rosyjskie, generałów Aleksieja Ewerta i Płatona Leczyckiego. Niemcom i Austriakom udało się odeprzeć Rosjan, a nawet odrzucić w kierunku północno-wschodnim. Niestety, przypłaciło to życiem około 70 tysięcy żołnierzy armii państw centralnych i nieznana liczba Rosjan. Organizacją cmentarzy wojennych po stronie niemieckiej i austriackiej zajmowały się specjalne jednostki – na terenie Jury największe zasługi na tym polu położył, utworzony w 1916 roku, austriacki Oddział Grobów Wojennych. Największy cmentarz z czasów I wojny światowej znajdziemy w Kotowicach niedaleko Żarek. W 1918 roku pochowano na nim około 500 żołnierzy z trzech walczących ze sobą armii. W latach 30. władze polskie przeniosły na ten cmentarz zwłoki żołnierzy z innych, mniejszych kwater, rozsianych po okolicy – liczba pochowanych w Kotowicach wzrosła do ponad 1200. Na cmentarz wchodzimy przez charakterystyczną bramę. Dalej znajdują się równe szeregi grobów z sześcioma rodzajami żeliwnych krzyży (trzy katolickich i trzy prawosławnych) oraz z żeliwnymi płytami na piaskowcowych nagrobkach. Na mogiłach oficerów niemieckich ustawiono takie właśnie nagrobki, przeniesione z cmentarzy na Łutowcu i w Przewodziszowicach.
I wojna światowa, zwana przez ówczesnych Wielką Wojną, rozpoczęła się w roku 1914 i trwała cztery lata, by zakończyć się w listopadzie 1918. W momencie jej wybuchu obszar Jury Krakowsko-Częstochowskiej należał w całości do Cesarstwa Rosyjskiego. W sierpniu 1914 roku atakujące wojska niemieckie i austro-węgierskie bardzo szybko wyparły z tych terenów słabe siły rosyjskie i Jura znalazła się pod okupacją tzw. państw centralnych. Do krwawych walk miało tutaj dojść po kilku miesiącach. W listopadzie 1914 roku wojska rosyjskie próbowały przejąć inicjatywę, rozpoczynając ofensywę w kierunku Śląska – zmagania te przeszły do historii jako bitwa między Częstochową a Krakowem. Naprzeciw siebie stanęły wtedy: z jednej strony armia niemiecka pod dowództwem gen. Remusa von Woyrscha i austro-węgierska, arcyksięcia Józefa Ferdynanda; z drugiej napierające armie rosyjskie, generałów Aleksieja Ewerta i Płatona Leczyckiego. Niemcom i Austriakom udało się odeprzeć Rosjan, a nawet odrzucić w kierunku północno-wschodnim. Niestety, przypłaciło to życiem około 70 tysięcy żołnierzy armii państw centralnych i nieznana liczba Rosjan. Organizacją cmentarzy wojennych po stronie niemieckiej i austriackiej zajmowały się specjalne jednostki – na terenie Jury największe zasługi na tym polu położył, utworzony w 1916 roku, austriacki Oddział Grobów Wojennych. Największy cmentarz z czasów I wojny światowej znajdziemy w Kotowicach niedaleko Żarek. W 1918 roku pochowano na nim około 500 żołnierzy z trzech walczących ze sobą armii. W latach 30. władze polskie przeniosły na ten cmentarz zwłoki żołnierzy z innych, mniejszych kwater, rozsianych po okolicy – liczba pochowanych w Kotowicach wzrosła do ponad 1200. Na cmentarz wchodzimy przez charakterystyczną bramę. Dalej znajdują się równe szeregi grobów z sześcioma rodzajami żeliwnych krzyży (trzy katolickich i trzy prawosławnych) oraz z żeliwnymi płytami na piaskowcowych nagrobkach. Na mogiłach oficerów niemieckich ustawiono takie właśnie nagrobki, przeniesione z cmentarzy na Łutowcu i w Przewodziszowicach.
I wojna światowa, zwana przez ówczesnych Wielką Wojną, rozpoczęła się w roku 1914 i trwała cztery lata, by zakończyć się w listopadzie 1918. W momencie jej wybuchu obszar Jury Krakowsko-Częstochowskiej należał w całości do Cesarstwa Rosyjskiego. W sierpniu 1914 roku atakujące wojska niemieckie i austro-węgierskie bardzo szybko wyparły z tych terenów słabe siły rosyjskie i Jura znalazła się pod okupacją tzw. państw centralnych. Do krwawych walk miało tutaj dojść po kilku miesiącach. W listopadzie 1914 roku wojska rosyjskie próbowały przejąć inicjatywę, rozpoczynając ofensywę w kierunku Śląska – zmagania te przeszły do historii jako bitwa między Częstochową a Krakowem. Naprzeciw siebie stanęły wtedy: z jednej strony armia niemiecka pod dowództwem gen. Remusa von Woyrscha i austro-węgierska, arcyksięcia Józefa Ferdynanda; z drugiej napierające armie rosyjskie, generałów Aleksieja Ewerta i Płatona Leczyckiego. Niemcom i Austriakom udało się odeprzeć Rosjan, a nawet odrzucić w kierunku północno-wschodnim. Niestety, przypłaciło to życiem około 70 tysięcy żołnierzy armii państw centralnych i nieznana liczba Rosjan. Organizacją cmentarzy wojennych po stronie niemieckiej i austriackiej zajmowały się specjalne jednostki – na terenie Jury największe zasługi na tym polu położył, utworzony w 1916 roku, austriacki Oddział Grobów Wojennych. Największy cmentarz z czasów I wojny światowej znajdziemy w Kotowicach niedaleko Żarek. W 1918 roku pochowano na nim około 500 żołnierzy z trzech walczących ze sobą armii. W latach 30. władze polskie przeniosły na ten cmentarz zwłoki żołnierzy z innych, mniejszych kwater, rozsianych po okolicy – liczba pochowanych w Kotowicach wzrosła do ponad 1200. Na cmentarz wchodzimy przez charakterystyczną bramę. Dalej znajdują się równe szeregi grobów z sześcioma rodzajami żeliwnych krzyży (trzy katolickich i trzy prawosławnych) oraz z żeliwnymi płytami na piaskowcowych nagrobkach. Na mogiłach oficerów niemieckich ustawiono takie właśnie nagrobki, przeniesione z cmentarzy na Łutowcu i w Przewodziszowicach.
I wojna światowa, zwana przez ówczesnych Wielką Wojną, rozpoczęła się w roku 1914 i trwała cztery lata, by zakończyć się w listopadzie 1918. W momencie jej wybuchu obszar Jury Krakowsko-Częstochowskiej należał w całości do Cesarstwa Rosyjskiego. W sierpniu 1914 roku atakujące wojska niemieckie i austro-węgierskie bardzo szybko wyparły z tych terenów słabe siły rosyjskie i Jura znalazła się pod okupacją tzw. państw centralnych. Do krwawych walk miało tutaj dojść po kilku miesiącach. W listopadzie 1914 roku wojska rosyjskie próbowały przejąć inicjatywę, rozpoczynając ofensywę w kierunku Śląska – zmagania te przeszły do historii jako bitwa między Częstochową a Krakowem. Naprzeciw siebie stanęły wtedy: z jednej strony armia niemiecka pod dowództwem gen. Remusa von Woyrscha i austro-węgierska, arcyksięcia Józefa Ferdynanda; z drugiej napierające armie rosyjskie, generałów Aleksieja Ewerta i Płatona Leczyckiego. Niemcom i Austriakom udało się odeprzeć Rosjan, a nawet odrzucić w kierunku północno-wschodnim. Niestety, przypłaciło to życiem około 70 tysięcy żołnierzy armii państw centralnych i nieznana liczba Rosjan. Organizacją cmentarzy wojennych po stronie niemieckiej i austriackiej zajmowały się specjalne jednostki – na terenie Jury największe zasługi na tym polu położył, utworzony w 1916 roku, austriacki Oddział Grobów Wojennych. Największy cmentarz z czasów I wojny światowej znajdziemy w Kotowicach niedaleko Żarek. W 1918 roku pochowano na nim około 500 żołnierzy z trzech walczących ze sobą armii. W latach 30. władze polskie przeniosły na ten cmentarz zwłoki żołnierzy z innych, mniejszych kwater, rozsianych po okolicy – liczba pochowanych w Kotowicach wzrosła do ponad 1200. Na cmentarz wchodzimy przez charakterystyczną bramę. Dalej znajdują się równe szeregi grobów z sześcioma rodzajami żeliwnych krzyży (trzy katolickich i trzy prawosławnych) oraz z żeliwnymi płytami na piaskowcowych nagrobkach. Na mogiłach oficerów niemieckich ustawiono takie właśnie nagrobki, przeniesione z cmentarzy na Łutowcu i w Przewodziszowicach.
Historia 4 Pułku Strzelców Podhalańskich związana jest jeszcze z oddziałami, które pod różnymi nazwami formowane były u schyłku I wojny we Włoszech i we Francji. Powstał wówczas m.in. 19 Pułk Strzelców Polskich, który po przybyciu do Polski przemianowany został na 19 Pułk Strzelców Pieszych. 1 września 1919 r. oddział zmienił nazwę na 143 Pułk Strzelców Kresowych, a 1 marca 1920 - ostatecznie na 4 Pułk Strzelców Podhalańskich. W 1919 r. pułk brał udział w wojnie polsko-ukraińskiej, a następnie w wojnie polsko-bolszewickiej w 1920, uczestnicząc m.in. w bitwach pod Szelechowem, Wołkowińcem-Barem, Indurą oraz Obuchowem. Od listopada 1920 roku stacjonował on w Cieszynie. W 1924 mieszkańcy powiatu cieszyńskiego uroczyście wręczyli pułkowi ufundowany przez siebie sztandar. Święto jednostki obchodzone było 26 września, w rocznicę bitwy pod Obuchowem. W 1925 roku ekipa cieszyńskich strzelców zdobyła I miejsce w zawodach strzeleckich o mistrzostwo Dowództwa Okręgu Korpusu V w Krakowie oraz mistrzostwo Wojska Polskiego na zawodach w starym Samborze. Podczas kampanii obronnej 1939 roku pułk walczył w składzie 21 Dywizji Piechoty Górskiej. Po ciężkich walkach w rejonie Cieszyna i Bielska, a następnie Kalwarii Zebrzydowskiej oraz Bochni, żołnierze pułku znaleźli się nad Sanem, gdzie bronili w dniach 10 i 11 września linii rzeki w rejonie Leżajska i Krzeszowa, wkrótce wycofując się na południowy wschód, na teren województwa lwowskiego. Pułk, który w połowie września walczył pod Duchowem oraz w rejonie Dzikowa Nowego, został wówczas częściowo rozbity. Formalnie przestał istnieć 16 września. Część żołnierzy dostała się do niewoli, część weszła w skład innych jednostek. 22 września blisko 100 żołnierzy zostało przez Niemców oraz ukraińskich nacjonalistów spalonych żywcem we wsi Urycz, co stanowiło jedną z okrutniejszych zbrodni popełnionych we wrześniu 1939. Muzeum zostało uroczyście otwarte 16 lutego 2008 roku. Przy placówce działa grupa rekonstrukcji historycznej, która przy różnych okazjach prezentuje umundurowanie i wyposażenie 4 PSP.
Historia 4 Pułku Strzelców Podhalańskich związana jest jeszcze z oddziałami, które pod różnymi nazwami formowane były u schyłku I wojny we Włoszech i we Francji. Powstał wówczas m.in. 19 Pułk Strzelców Polskich, który po przybyciu do Polski przemianowany został na 19 Pułk Strzelców Pieszych. 1 września 1919 r. oddział zmienił nazwę na 143 Pułk Strzelców Kresowych, a 1 marca 1920 - ostatecznie na 4 Pułk Strzelców Podhalańskich. W 1919 r. pułk brał udział w wojnie polsko-ukraińskiej, a następnie w wojnie polsko-bolszewickiej w 1920, uczestnicząc m.in. w bitwach pod Szelechowem, Wołkowińcem-Barem, Indurą oraz Obuchowem. Od listopada 1920 roku stacjonował on w Cieszynie. W 1924 mieszkańcy powiatu cieszyńskiego uroczyście wręczyli pułkowi ufundowany przez siebie sztandar. Święto jednostki obchodzone było 26 września, w rocznicę bitwy pod Obuchowem. W 1925 roku ekipa cieszyńskich strzelców zdobyła I miejsce w zawodach strzeleckich o mistrzostwo Dowództwa Okręgu Korpusu V w Krakowie oraz mistrzostwo Wojska Polskiego na zawodach w starym Samborze. Podczas kampanii obronnej 1939 roku pułk walczył w składzie 21 Dywizji Piechoty Górskiej. Po ciężkich walkach w rejonie Cieszyna i Bielska, a następnie Kalwarii Zebrzydowskiej oraz Bochni, żołnierze pułku znaleźli się nad Sanem, gdzie bronili w dniach 10 i 11 września linii rzeki w rejonie Leżajska i Krzeszowa, wkrótce wycofując się na południowy wschód, na teren województwa lwowskiego. Pułk, który w połowie września walczył pod Duchowem oraz w rejonie Dzikowa Nowego, został wówczas częściowo rozbity. Formalnie przestał istnieć 16 września. Część żołnierzy dostała się do niewoli, część weszła w skład innych jednostek. 22 września blisko 100 żołnierzy zostało przez Niemców oraz ukraińskich nacjonalistów spalonych żywcem we wsi Urycz, co stanowiło jedną z okrutniejszych zbrodni popełnionych we wrześniu 1939. Muzeum zostało uroczyście otwarte 16 lutego 2008 roku. Przy placówce działa grupa rekonstrukcji historycznej, która przy różnych okazjach prezentuje umundurowanie i wyposażenie 4 PSP.
Historia 4 Pułku Strzelców Podhalańskich związana jest jeszcze z oddziałami, które pod różnymi nazwami formowane były u schyłku I wojny we Włoszech i we Francji. Powstał wówczas m.in. 19 Pułk Strzelców Polskich, który po przybyciu do Polski przemianowany został na 19 Pułk Strzelców Pieszych. 1 września 1919 r. oddział zmienił nazwę na 143 Pułk Strzelców Kresowych, a 1 marca 1920 - ostatecznie na 4 Pułk Strzelców Podhalańskich. W 1919 r. pułk brał udział w wojnie polsko-ukraińskiej, a następnie w wojnie polsko-bolszewickiej w 1920, uczestnicząc m.in. w bitwach pod Szelechowem, Wołkowińcem-Barem, Indurą oraz Obuchowem. Od listopada 1920 roku stacjonował on w Cieszynie. W 1924 mieszkańcy powiatu cieszyńskiego uroczyście wręczyli pułkowi ufundowany przez siebie sztandar. Święto jednostki obchodzone było 26 września, w rocznicę bitwy pod Obuchowem. W 1925 roku ekipa cieszyńskich strzelców zdobyła I miejsce w zawodach strzeleckich o mistrzostwo Dowództwa Okręgu Korpusu V w Krakowie oraz mistrzostwo Wojska Polskiego na zawodach w starym Samborze. Podczas kampanii obronnej 1939 roku pułk walczył w składzie 21 Dywizji Piechoty Górskiej. Po ciężkich walkach w rejonie Cieszyna i Bielska, a następnie Kalwarii Zebrzydowskiej oraz Bochni, żołnierze pułku znaleźli się nad Sanem, gdzie bronili w dniach 10 i 11 września linii rzeki w rejonie Leżajska i Krzeszowa, wkrótce wycofując się na południowy wschód, na teren województwa lwowskiego. Pułk, który w połowie września walczył pod Duchowem oraz w rejonie Dzikowa Nowego, został wówczas częściowo rozbity. Formalnie przestał istnieć 16 września. Część żołnierzy dostała się do niewoli, część weszła w skład innych jednostek. 22 września blisko 100 żołnierzy zostało przez Niemców oraz ukraińskich nacjonalistów spalonych żywcem we wsi Urycz, co stanowiło jedną z okrutniejszych zbrodni popełnionych we wrześniu 1939. Muzeum zostało uroczyście otwarte 16 lutego 2008 roku. Przy placówce działa grupa rekonstrukcji historycznej, która przy różnych okazjach prezentuje umundurowanie i wyposażenie 4 PSP.
Historia 4 Pułku Strzelców Podhalańskich związana jest jeszcze z oddziałami, które pod różnymi nazwami formowane były u schyłku I wojny we Włoszech i we Francji. Powstał wówczas m.in. 19 Pułk Strzelców Polskich, który po przybyciu do Polski przemianowany został na 19 Pułk Strzelców Pieszych. 1 września 1919 r. oddział zmienił nazwę na 143 Pułk Strzelców Kresowych, a 1 marca 1920 - ostatecznie na 4 Pułk Strzelców Podhalańskich. W 1919 r. pułk brał udział w wojnie polsko-ukraińskiej, a następnie w wojnie polsko-bolszewickiej w 1920, uczestnicząc m.in. w bitwach pod Szelechowem, Wołkowińcem-Barem, Indurą oraz Obuchowem. Od listopada 1920 roku stacjonował on w Cieszynie. W 1924 mieszkańcy powiatu cieszyńskiego uroczyście wręczyli pułkowi ufundowany przez siebie sztandar. Święto jednostki obchodzone było 26 września, w rocznicę bitwy pod Obuchowem. W 1925 roku ekipa cieszyńskich strzelców zdobyła I miejsce w zawodach strzeleckich o mistrzostwo Dowództwa Okręgu Korpusu V w Krakowie oraz mistrzostwo Wojska Polskiego na zawodach w starym Samborze. Podczas kampanii obronnej 1939 roku pułk walczył w składzie 21 Dywizji Piechoty Górskiej. Po ciężkich walkach w rejonie Cieszyna i Bielska, a następnie Kalwarii Zebrzydowskiej oraz Bochni, żołnierze pułku znaleźli się nad Sanem, gdzie bronili w dniach 10 i 11 września linii rzeki w rejonie Leżajska i Krzeszowa, wkrótce wycofując się na południowy wschód, na teren województwa lwowskiego. Pułk, który w połowie września walczył pod Duchowem oraz w rejonie Dzikowa Nowego, został wówczas częściowo rozbity. Formalnie przestał istnieć 16 września. Część żołnierzy dostała się do niewoli, część weszła w skład innych jednostek. 22 września blisko 100 żołnierzy zostało przez Niemców oraz ukraińskich nacjonalistów spalonych żywcem we wsi Urycz, co stanowiło jedną z okrutniejszych zbrodni popełnionych we wrześniu 1939. Muzeum zostało uroczyście otwarte 16 lutego 2008 roku. Przy placówce działa grupa rekonstrukcji historycznej, która przy różnych okazjach prezentuje umundurowanie i wyposażenie 4 PSP.