Wyszukiwarka
Liczba elementów: 11
Wycieczki: Trójwieś
Jerzy Kukuczka urodził się w 1948 roku w Bogucicach, dzielnicy Katowic. Jego rodzice pochodzili z Istebnej, góralskiej wsi położonej w Beskidzie Śląskim. Z zawodu był elektrykiem, z pasji – pogromcą ścian górskich, zdobywcą najwyższych i najtrudniejszych szczytów. W 1976 roku rozpoczął swoją przygodę w Himalajach. Trzy lata później wspiął się na Lhotse, a w następnych latach na wszystkich 14 ośmiotysięczników. W 1989 roku podjął próbę ponownego zdobycia Lhotse - tym razem południową ścianą. Przegrał. 24 października 1989 roku odpadł od ściany. Dziś Jerzy Kukuczka jest postacią-legendą. W Istebnej znajduje się Izba Pamięci, w której można poznać bliżej tego fascynującego człowieka. Izbę urządziła wdowa, pani Cecylia Kukuczka, w rodzinnym domu Kukuczków, który himalaista przebudował na domek letniskowy. Góralska chata z zielonym dachem i numerem 340 na ścianie stoi w przysiółku Wilcze, około 3 km na północ od centrum wsi. W jednym pomieszczeniu zgromadzono m.in. Srebrny Medal Orderu Olimpijskiego, przyznany mu w 1988 roku na Igrzyskach Olimpijskich w Calgary, narty, na których zjechał z Shisha Pangmy, sprzęt turystyczny i wspinaczkowy, puchary i inne trofea sportowe, książki oraz liczne fotografie. Wspaniałym przewodnikiem po ekspozycji jest pani Cecylia Kukuczka. Do Izby można dojść z centrum Istebnej, wędrując niebieskim szlakiem spacerowym im. Jerzego Kukuczki. Z Wilczego prowadzi on dalej przez Olecki na przełęcz Kubalonka, gdzie w kościółku Kukuczkowie wzięli ślub. Warto też wspomnieć, że w maju w Istebnej corocznie odbywa się Rajd Górski im. Jerzego Kukuczki.
Twórca prywatnego Muzeum Literatury postawił ręcznie przepisywać i ilustrować dzieła klasyków literatury polskiej, które są głównymi tutejszymi zbiorami. Szczególne znaczenie mają wśród nich dzieła Reymonta, którego imieniem nazwał muzeum. Mieści się ono w zabytkowej kamienicy, przeznaczonej na ten cel przez władze Bielska-Białej. Po ekspozycji oprowadza gości sam właściciel. Klimat stworzonego przez pana Modrzejewskiego wnętrza to także wynik inspiracji literaturą. Pomalowane charakterystycznie ściany, na nich obrazy oraz rzeźby - to także dzieło autora pomysłu. Praca nad przepisywaniem książek odbywała się nieraz w naprawdę kiepskich warunkach: w ciemnej i nieogrzewanej zimą pracowni. Niepowtarzalne arcydzieła pisane są ręcznie literami stylizowanymi na drukowane oraz zdobione grafiką. Pan Modrzejewski, prawdziwy pasjonat, przypisał ponad sto książek. Obok dzieł Reymonta, są to także inne pozycje polskiej klasyki, jak mickiewiczowski „Pan Tadeusz”, „Stara baśń” Józefa Ignacego Kraszewskiego, czy sienkiewiczowscy „Krzyżacy” oraz Trylogia. Jesienią 2010 muzeum zostało na kilka tygodni zamknięte. Pan Modrzejewski, ze względu na kłopoty finansowe oraz brak wsparcia ze strony władz, planował wyprowadzić się. Ostatecznie jednak reaktywował swoje muzeum. To niezwykłe miejsce odwiedziło już ponad 100 tysięcy osób z całego świata - w tym prawnuki Władysława Reymonta. Jednym z największych wyróżnień był dla Tadeusza Modrzejewskiego medal przyznany przez Fundację Reymontowską w Kanadzie. Fundacja chciała zresztą wykupić przepisane przez Modrzejewskiego książki oraz sfinansować jego pensję, na co jednak pasjonat się nie zgodził. Muzeum utrzymywane jest wyłącznie z dobrowolnych datków zwiedzających.
Wycieczki: Skoczów
Postać Jana Sarkandra symbolizuje cierpienia jednej ze stron wielkiego konfliktu religijnego i politycznego, który przetoczył się przez Europę Zachodnią i Środkową w pierwszej połowie XVII wieku. Wojna trzydziestoletnia, bo o niej mowa, rozpaliła do czerwoności emocje mieszkańców państwa Habsburgów - także Moraw i Śląska Cieszyńskiego. Jan Sarkander urodził się w Skoczowie w 1576 roku. Jeszcze w dzieciństwie znalazł się na Morawach. Po latach nauki w Pradze i Grazu został wyświęcony na księdza. Powrócił na Morawy, gdzie wkrótce został proboszczem w Holeszowie i kapelanem namiestnika Moraw. Tam zastała go wojna. W 1620 roku pod miejscowość podeszli znani z okrucieństwa lisowczycy. Sarkander, chroniąc i katolików i protestantów, wyszedł naprzeciw wojsk na czele procesji z Najświętszym Sakramentem. Lisowczycy, jako katolicy, ustąpili. Niestety, protestanci uznali, że ksiądz sprzymierzył się z najeźdźcami i uwięzili go. Ponadto Sarkander nie ugiął się, kiedy zażądano od niego wyjawienia treści spowiedzi namiestnika Moraw. Mimo tortur. Zmarł w ich wyniku, 17 marca 1620 roku. Szybko rozprzestrzenił się kult męczennika, czego efektem była beatyfikacja w 1859 roku. W Skoczowie, w miejscu urodzenia świętego, już w 1890 roku urządzono niewielką kaplicę. Jednak Muzeum Jana Sarkandra powstało dopiero w 1994 roku. Mieści się w piętrowej kamieniczce, przylegającej do skoczowskiego Ratusza. Zgromadzono w nim eksponaty związane z życiem i kultem Jana Sarkandra. Są to głównie zabytki sztuki sakralnej, jak na przykład konfesjonał z XVII wieku, tabernakulum, płaskorzeźba „Święta Teresa nad Skoczowem” z 1936 roku, dłuta Jana Wałacha (górala z Istebnej), obrazy, figury i książki. W muzeum upamiętnia się również papieską wizytę w Skoczowie, która miała miejsce 22 maja 1995 roku. Przy Domu Sarkandra rozpoczyna się znakowany Szlak Sarkandrowski, prowadzący m.in. do malowidła ze świętym (na wieży ratuszowej), skoczowskich kościołów, kaplicy na Kaplicówce i dwóch figur Jana Sarkandra.
Wycieczki: Skoczów
Postać Jana Sarkandra symbolizuje cierpienia jednej ze stron wielkiego konfliktu religijnego i politycznego, który przetoczył się przez Europę Zachodnią i Środkową w pierwszej połowie XVII wieku. Wojna trzydziestoletnia, bo o niej mowa, rozpaliła do czerwoności emocje mieszkańców państwa Habsburgów - także Moraw i Śląska Cieszyńskiego. Jan Sarkander urodził się w Skoczowie w 1576 roku. Jeszcze w dzieciństwie znalazł się na Morawach. Po latach nauki w Pradze i Grazu został wyświęcony na księdza. Powrócił na Morawy, gdzie wkrótce został proboszczem w Holeszowie i kapelanem namiestnika Moraw. Tam zastała go wojna. W 1620 roku pod miejscowość podeszli znani z okrucieństwa lisowczycy. Sarkander, chroniąc i katolików i protestantów, wyszedł naprzeciw wojsk na czele procesji z Najświętszym Sakramentem. Lisowczycy, jako katolicy, ustąpili. Niestety, protestanci uznali, że ksiądz sprzymierzył się z najeźdźcami i uwięzili go. Ponadto Sarkander nie ugiął się, kiedy zażądano od niego wyjawienia treści spowiedzi namiestnika Moraw. Mimo tortur. Zmarł w ich wyniku, 17 marca 1620 roku. Szybko rozprzestrzenił się kult męczennika, czego efektem była beatyfikacja w 1859 roku. W Skoczowie, w miejscu urodzenia świętego, już w 1890 roku urządzono niewielką kaplicę. Jednak Muzeum Jana Sarkandra powstało dopiero w 1994 roku. Mieści się w piętrowej kamieniczce, przylegającej do skoczowskiego Ratusza. Zgromadzono w nim eksponaty związane z życiem i kultem Jana Sarkandra. Są to głównie zabytki sztuki sakralnej, jak na przykład konfesjonał z XVII wieku, tabernakulum, płaskorzeźba „Święta Teresa nad Skoczowem” z 1936 roku, dłuta Jana Wałacha (górala z Istebnej), obrazy, figury i książki. W muzeum upamiętnia się również papieską wizytę w Skoczowie, która miała miejsce 22 maja 1995 roku. Przy Domu Sarkandra rozpoczyna się znakowany Szlak Sarkandrowski, prowadzący m.in. do malowidła ze świętym (na wieży ratuszowej), skoczowskich kościołów, kaplicy na Kaplicówce i dwóch figur Jana Sarkandra.
Kamienica przy ulicy Piastowskiej 26 wyróżnia się w zabudowie Pszczyny i przywołuje przed oczy wygląd miasta z XVIII wieku. Jest to jednopiętrowy budynek, przykryty dwuspadowym dachem. Z zewnątrz uwagę zwraca biel ścian, z którą kontrastują pociemniałe gonty dachu. Uroku kamieniczce dodaje skromna facjatka. Kamienica została przekształcona w muzeum w 1985 roku, dzięki staraniom obecnego kustosza – Aleksandra Spyry oraz wsparciu Towarzystwa Miłośników Ziemi Pszczyńskiej. Podstawową działalnością muzeum jest kolekcjonowanie i prezentacja wszelkich druków śląskich, powstałych w języku polskim, niemieckim i innych. Znajdziemy więc tutaj przede wszystkim gazety, ulotki, druki akcydensowe, książki. Najstarszym drukiem w posiadaniu muzeum jest brewiarz z 1688 roku, najstarszą zaś gazetą – egzemplarz Schlesische Privilegirte Zeitung z 1813 roku. W bibliotece dostępna jest największa kolekcja książek i czasopism związanych z Pszczyną. Bardzo interesujący jest zbiór maszyn drukarskich i urządzeń introligatorskich. Zwiedzający mają możliwość wydrukowania sobie pamiątki na ręcznej prasie typograficznej z drugiej połowy XIX wieku. W muzeum upamiętniono również trzy wybitne postacie. Zrekonstruowano gabinet redaktorski Wojciecha Korfantego, wybitnego działacza, walczącego o polskość Śląska. Osobne pomieszczenie poświęcono Ludwikowi Musiołowi – nauczycielowi, krajoznawcy, historykowi, autorowi ponad 300 prac - w tym monumentalnej monografii historycznej Pszczyny. Na piętrze wygospodarowano „Izbę u Telemanna”, w której umieszczono zabytkowe instrumenty muzyczne; od czasu do czasu rozbrzmiewa w niej również elegancka muzyka Georga Telemanna, XVIII-wiecznego kompozytora, często obecnego na dworze książąt pszczyńskich. Muzeum Prasy Śląskiej znajduje się na Szlaku Zabytków Techniki.
Kamienica przy ulicy Piastowskiej 26 wyróżnia się w zabudowie Pszczyny i przywołuje przed oczy wygląd miasta z XVIII wieku. Jest to jednopiętrowy budynek, przykryty dwuspadowym dachem. Z zewnątrz uwagę zwraca biel ścian, z którą kontrastują pociemniałe gonty dachu. Uroku kamieniczce dodaje skromna facjatka. Kamienica została przekształcona w muzeum w 1985 roku, dzięki staraniom obecnego kustosza – Aleksandra Spyry oraz wsparciu Towarzystwa Miłośników Ziemi Pszczyńskiej. Podstawową działalnością muzeum jest kolekcjonowanie i prezentacja wszelkich druków śląskich, powstałych w języku polskim, niemieckim i innych. Znajdziemy więc tutaj przede wszystkim gazety, ulotki, druki akcydensowe, książki. Najstarszym drukiem w posiadaniu muzeum jest brewiarz z 1688 roku, najstarszą zaś gazetą – egzemplarz Schlesische Privilegirte Zeitung z 1813 roku. W bibliotece dostępna jest największa kolekcja książek i czasopism związanych z Pszczyną. Bardzo interesujący jest zbiór maszyn drukarskich i urządzeń introligatorskich. Zwiedzający mają możliwość wydrukowania sobie pamiątki na ręcznej prasie typograficznej z drugiej połowy XIX wieku. W muzeum upamiętniono również trzy wybitne postacie. Zrekonstruowano gabinet redaktorski Wojciecha Korfantego, wybitnego działacza, walczącego o polskość Śląska. Osobne pomieszczenie poświęcono Ludwikowi Musiołowi – nauczycielowi, krajoznawcy, historykowi, autorowi ponad 300 prac - w tym monumentalnej monografii historycznej Pszczyny. Na piętrze wygospodarowano „Izbę u Telemanna”, w której umieszczono zabytkowe instrumenty muzyczne; od czasu do czasu rozbrzmiewa w niej również elegancka muzyka Georga Telemanna, XVIII-wiecznego kompozytora, często obecnego na dworze książąt pszczyńskich. Muzeum Prasy Śląskiej znajduje się na Szlaku Zabytków Techniki.
Kamienica przy ulicy Piastowskiej 26 wyróżnia się w zabudowie Pszczyny i przywołuje przed oczy wygląd miasta z XVIII wieku. Jest to jednopiętrowy budynek, przykryty dwuspadowym dachem. Z zewnątrz uwagę zwraca biel ścian, z którą kontrastują pociemniałe gonty dachu. Uroku kamieniczce dodaje skromna facjatka. Kamienica została przekształcona w muzeum w 1985 roku, dzięki staraniom obecnego kustosza – Aleksandra Spyry oraz wsparciu Towarzystwa Miłośników Ziemi Pszczyńskiej. Podstawową działalnością muzeum jest kolekcjonowanie i prezentacja wszelkich druków śląskich, powstałych w języku polskim, niemieckim i innych. Znajdziemy więc tutaj przede wszystkim gazety, ulotki, druki akcydensowe, książki. Najstarszym drukiem w posiadaniu muzeum jest brewiarz z 1688 roku, najstarszą zaś gazetą – egzemplarz Schlesische Privilegirte Zeitung z 1813 roku. W bibliotece dostępna jest największa kolekcja książek i czasopism związanych z Pszczyną. Bardzo interesujący jest zbiór maszyn drukarskich i urządzeń introligatorskich. Zwiedzający mają możliwość wydrukowania sobie pamiątki na ręcznej prasie typograficznej z drugiej połowy XIX wieku. W muzeum upamiętniono również trzy wybitne postacie. Zrekonstruowano gabinet redaktorski Wojciecha Korfantego, wybitnego działacza, walczącego o polskość Śląska. Osobne pomieszczenie poświęcono Ludwikowi Musiołowi – nauczycielowi, krajoznawcy, historykowi, autorowi ponad 300 prac - w tym monumentalnej monografii historycznej Pszczyny. Na piętrze wygospodarowano „Izbę u Telemanna”, w której umieszczono zabytkowe instrumenty muzyczne; od czasu do czasu rozbrzmiewa w niej również elegancka muzyka Georga Telemanna, XVIII-wiecznego kompozytora, często obecnego na dworze książąt pszczyńskich. Muzeum Prasy Śląskiej znajduje się na Szlaku Zabytków Techniki.
Kamienica przy ulicy Piastowskiej 26 wyróżnia się w zabudowie Pszczyny i przywołuje przed oczy wygląd miasta z XVIII wieku. Jest to jednopiętrowy budynek, przykryty dwuspadowym dachem. Z zewnątrz uwagę zwraca biel ścian, z którą kontrastują pociemniałe gonty dachu. Uroku kamieniczce dodaje skromna facjatka. Kamienica została przekształcona w muzeum w 1985 roku, dzięki staraniom obecnego kustosza – Aleksandra Spyry oraz wsparciu Towarzystwa Miłośników Ziemi Pszczyńskiej. Podstawową działalnością muzeum jest kolekcjonowanie i prezentacja wszelkich druków śląskich, powstałych w języku polskim, niemieckim i innych. Znajdziemy więc tutaj przede wszystkim gazety, ulotki, druki akcydensowe, książki. Najstarszym drukiem w posiadaniu muzeum jest brewiarz z 1688 roku, najstarszą zaś gazetą – egzemplarz Schlesische Privilegirte Zeitung z 1813 roku. W bibliotece dostępna jest największa kolekcja książek i czasopism związanych z Pszczyną. Bardzo interesujący jest zbiór maszyn drukarskich i urządzeń introligatorskich. Zwiedzający mają możliwość wydrukowania sobie pamiątki na ręcznej prasie typograficznej z drugiej połowy XIX wieku. W muzeum upamiętniono również trzy wybitne postacie. Zrekonstruowano gabinet redaktorski Wojciecha Korfantego, wybitnego działacza, walczącego o polskość Śląska. Osobne pomieszczenie poświęcono Ludwikowi Musiołowi – nauczycielowi, krajoznawcy, historykowi, autorowi ponad 300 prac - w tym monumentalnej monografii historycznej Pszczyny. Na piętrze wygospodarowano „Izbę u Telemanna”, w której umieszczono zabytkowe instrumenty muzyczne; od czasu do czasu rozbrzmiewa w niej również elegancka muzyka Georga Telemanna, XVIII-wiecznego kompozytora, często obecnego na dworze książąt pszczyńskich. Muzeum Prasy Śląskiej znajduje się na Szlaku Zabytków Techniki.
Kamienica przy ulicy Piastowskiej 26 wyróżnia się w zabudowie Pszczyny i przywołuje przed oczy wygląd miasta z XVIII wieku. Jest to jednopiętrowy budynek, przykryty dwuspadowym dachem. Z zewnątrz uwagę zwraca biel ścian, z którą kontrastują pociemniałe gonty dachu. Uroku kamieniczce dodaje skromna facjatka. Kamienica została przekształcona w muzeum w 1985 roku, dzięki staraniom obecnego kustosza – Aleksandra Spyry oraz wsparciu Towarzystwa Miłośników Ziemi Pszczyńskiej. Podstawową działalnością muzeum jest kolekcjonowanie i prezentacja wszelkich druków śląskich, powstałych w języku polskim, niemieckim i innych. Znajdziemy więc tutaj przede wszystkim gazety, ulotki, druki akcydensowe, książki. Najstarszym drukiem w posiadaniu muzeum jest brewiarz z 1688 roku, najstarszą zaś gazetą – egzemplarz Schlesische Privilegirte Zeitung z 1813 roku. W bibliotece dostępna jest największa kolekcja książek i czasopism związanych z Pszczyną. Bardzo interesujący jest zbiór maszyn drukarskich i urządzeń introligatorskich. Zwiedzający mają możliwość wydrukowania sobie pamiątki na ręcznej prasie typograficznej z drugiej połowy XIX wieku. W muzeum upamiętniono również trzy wybitne postacie. Zrekonstruowano gabinet redaktorski Wojciecha Korfantego, wybitnego działacza, walczącego o polskość Śląska. Osobne pomieszczenie poświęcono Ludwikowi Musiołowi – nauczycielowi, krajoznawcy, historykowi, autorowi ponad 300 prac - w tym monumentalnej monografii historycznej Pszczyny. Na piętrze wygospodarowano „Izbę u Telemanna”, w której umieszczono zabytkowe instrumenty muzyczne; od czasu do czasu rozbrzmiewa w niej również elegancka muzyka Georga Telemanna, XVIII-wiecznego kompozytora, często obecnego na dworze książąt pszczyńskich. Muzeum Prasy Śląskiej znajduje się na Szlaku Zabytków Techniki.
Kamienica przy ulicy Piastowskiej 26 wyróżnia się w zabudowie Pszczyny i przywołuje przed oczy wygląd miasta z XVIII wieku. Jest to jednopiętrowy budynek, przykryty dwuspadowym dachem. Z zewnątrz uwagę zwraca biel ścian, z którą kontrastują pociemniałe gonty dachu. Uroku kamieniczce dodaje skromna facjatka. Kamienica została przekształcona w muzeum w 1985 roku, dzięki staraniom obecnego kustosza – Aleksandra Spyry oraz wsparciu Towarzystwa Miłośników Ziemi Pszczyńskiej. Podstawową działalnością muzeum jest kolekcjonowanie i prezentacja wszelkich druków śląskich, powstałych w języku polskim, niemieckim i innych. Znajdziemy więc tutaj przede wszystkim gazety, ulotki, druki akcydensowe, książki. Najstarszym drukiem w posiadaniu muzeum jest brewiarz z 1688 roku, najstarszą zaś gazetą – egzemplarz Schlesische Privilegirte Zeitung z 1813 roku. W bibliotece dostępna jest największa kolekcja książek i czasopism związanych z Pszczyną. Bardzo interesujący jest zbiór maszyn drukarskich i urządzeń introligatorskich. Zwiedzający mają możliwość wydrukowania sobie pamiątki na ręcznej prasie typograficznej z drugiej połowy XIX wieku. W muzeum upamiętniono również trzy wybitne postacie. Zrekonstruowano gabinet redaktorski Wojciecha Korfantego, wybitnego działacza, walczącego o polskość Śląska. Osobne pomieszczenie poświęcono Ludwikowi Musiołowi – nauczycielowi, krajoznawcy, historykowi, autorowi ponad 300 prac - w tym monumentalnej monografii historycznej Pszczyny. Na piętrze wygospodarowano „Izbę u Telemanna”, w której umieszczono zabytkowe instrumenty muzyczne; od czasu do czasu rozbrzmiewa w niej również elegancka muzyka Georga Telemanna, XVIII-wiecznego kompozytora, często obecnego na dworze książąt pszczyńskich. Muzeum Prasy Śląskiej znajduje się na Szlaku Zabytków Techniki.
Kamienica przy ulicy Piastowskiej 26 wyróżnia się w zabudowie Pszczyny i przywołuje przed oczy wygląd miasta z XVIII wieku. Jest to jednopiętrowy budynek, przykryty dwuspadowym dachem. Z zewnątrz uwagę zwraca biel ścian, z którą kontrastują pociemniałe gonty dachu. Uroku kamieniczce dodaje skromna facjatka. Kamienica została przekształcona w muzeum w 1985 roku, dzięki staraniom obecnego kustosza – Aleksandra Spyry oraz wsparciu Towarzystwa Miłośników Ziemi Pszczyńskiej. Podstawową działalnością muzeum jest kolekcjonowanie i prezentacja wszelkich druków śląskich, powstałych w języku polskim, niemieckim i innych. Znajdziemy więc tutaj przede wszystkim gazety, ulotki, druki akcydensowe, książki. Najstarszym drukiem w posiadaniu muzeum jest brewiarz z 1688 roku, najstarszą zaś gazetą – egzemplarz Schlesische Privilegirte Zeitung z 1813 roku. W bibliotece dostępna jest największa kolekcja książek i czasopism związanych z Pszczyną. Bardzo interesujący jest zbiór maszyn drukarskich i urządzeń introligatorskich. Zwiedzający mają możliwość wydrukowania sobie pamiątki na ręcznej prasie typograficznej z drugiej połowy XIX wieku. W muzeum upamiętniono również trzy wybitne postacie. Zrekonstruowano gabinet redaktorski Wojciecha Korfantego, wybitnego działacza, walczącego o polskość Śląska. Osobne pomieszczenie poświęcono Ludwikowi Musiołowi – nauczycielowi, krajoznawcy, historykowi, autorowi ponad 300 prac - w tym monumentalnej monografii historycznej Pszczyny. Na piętrze wygospodarowano „Izbę u Telemanna”, w której umieszczono zabytkowe instrumenty muzyczne; od czasu do czasu rozbrzmiewa w niej również elegancka muzyka Georga Telemanna, XVIII-wiecznego kompozytora, często obecnego na dworze książąt pszczyńskich. Muzeum Prasy Śląskiej znajduje się na Szlaku Zabytków Techniki.