Kuchnia województwa śląskiego jest bardzo różnorodna. Przenikają się w niej wpływy niemieckie, czeskie, czy austriackie, a na wschodnich krańcach w części jurajskiej także żydowskie. Niektóre potrawy są unikatowe – tak jak rolada śląska, czulent, czy gęś siewierska, inne różnią się od siebie drobnymi detalami, a często tylko samą nazwą. Przykładem może być żurek na zakwasie żytnim w centrum regionu nazywany po prostu "śląskim", w Zagłębiu i na Jurze zalewajką, a w Beskidach podawany z zakwasem ogórkowym i określany "żurkiem bacy".
Poniżej przedstawiamy kilka przepisów na regionalne zupy z wykorzystaniem najlepszych produktów lokalnych.
Chleb tatarczuch - fot. UMWSL
Polewka – to zupa, która gości na jurajskim stole. Jej bazę stanowi maślanka, do której po zagotowaniu dodaje się mąkę oraz śmietanę z żółtkiem. Polewkę podaje się z gotowanymi ziemniakami i okrasą z cebuli oraz boczku – np. tradycyjnie wyrabianego w Zakładzie Rzeźniczo-Wędliniarskim Czesław Kubica.
Kiełbasa, fot. Kubica
W Zagłębiu Dąbrowskim popularną zupą jest wspomniana już zalewajka. Do jej przygotowania używa się wywaru mięsnego, zakwasu żytniego bez mąki, kiełbasy ziemniaków, smalcu oraz cebuli i czosnku. Tym, co odróżnia ją od podawanej ze śmietaną zalewajki jurajskiej i śląskiego żurku jest biały ser. Dodaje się go tuż przed podaniem potrawy pokrojony w kostkę. W wyrabianiu serów twarogowych i podpuszczkowych z mleka krowiego specjalizuje się Gospodarstwo Rolne Adam Będkowski w Pińczycach.
Zalewajka, fot. P Lipecki
Jak Śląsk to rosół – koniecznie z nudlami! Do ugotowanej na wywarze mięsnym zupy z dodatkiem włoszczyzny i przypraw tradycyjne dodaje się makaron jajeczny z mąki pszennej, ale można także poeksperymentować i wybrać Bio makaron orkiszowy NITKI ZŁOCISTE firmy Niro.
Rosół, fot. P. Lipecki
Inną zupą tradycyjną dla Górnego Śląska jest wodzionka (nazywana także brotzupą). Kiedyś stanowiła ona jedno z podstawowych dań na tych terenach. Można o niej powiedzieć, że to taki śląski fastfood. Wystarczy pokroić w kostkę czerstwy chleb i zrumienić go na smalcu, zagotować wodę, dodać do niej wytopiony smalec ze słoniną, przeciśnięty przez praskę czosnek, sól i pieprz. Na koniec chleb zalewa się na talerzu roztworem i gotowe. Do wodzionki najlepiej nada się prawdziwy, pszenno-żytni chleb przygotowany wg tradycyjnej receptury – np. taki, jaki wypieka się w Cukierni u Janusza w Rybniku.
Wodzionka, fot. P.Lipecki
Ta zupa jest bohaterką jednej z piosenek. Mowa o... kwaśnicy! Do jej przygotowania potrzebne są żeberka wołowe, swojska kiełbasa i boczek – po te produkty warto zajrzeć do przedsiębiorstwa Stanisława Panka w Ślemieniu. Kolejny ważny element to dobrej jakości kiszona kapusta. Tę z kolei można znaleźć w spiżarni Chaty Olimpijczyka Jasia i Helenki. Do kwaśnicy dodaje się także marchew, ziemniaki, suszone grzyby i przyprawy.
Fot. Chata Olimpijczyka Jasia i Helenki
Można też przenieść się kulinarnie na Śląsk Cieszyński skąd wywodzi się chuda jewa. Zupa składa się z wody, czosnku, cebuli, maślanki, śmietany i bryndzy. Śmietanę można kupić we wspomnianym już gospodarstwie Adama Będkowskiego, z kolei bryndza i inne sery góralskie to specjalność Bacówki w Koniakowie. Chudą jewę podaje się ze skwarkami i chlebem - np. z Chlebowej Chaty w Górkach Małych.
Chuda Jewa, fot. UMWSL