Wygląd:
Usmażone dzwonko karpia ma skórkę w kolorze złotobrązowym i mięso w kolorze zmąconej bieli o odcieniu żółtoróżowym.
Kształt:
Pasek szerokości 3-5 cm. W przekroju – niezamknięty owal.
Wielkość:
Szerokość dzwonka wynosi 3-5 cm, waga 15-18 dag.
Konsystencja:
Skórka dzwonka karpia po usmażeniu jest chrupiąca, mięso – miękkie i soczyste.
Smak i zapach:
Mięso karpia jest soczyste o bardzo charakterystycznym delikatnym smaku i dyskretnym aromacie ryby.
Barwa (zewnętrzna i na przekroju) :
Kolor z zewnątrz złotobrązowy, mięso ma barwę zmąconej bieli o odcieniu żółtoróżowym.
Inne dodatkowe informacje:
W wielu rodzinach karpia – jedną z najsmaczniejszych ryb słodkowodnych – kupuje się tylko jako produkt do przygotowywania głównego dania na kolację wigilijną. Jednak karpie można łowić cały rok (z krótką przerwą od maja do połowy czerwca – mięso ryb w tym okresie jest niesmaczne, poza tym jest to okres ochronny).
Tradycja, pochodzenie oraz historia produktu:
Polskie tradycje hodowli i przyrządzania karpia sięgają wieku XIII. W Polsce wyhodowano jedną z najszlachetniejszych odmian tego gatunku – karpia królewskiego. Piszą o tym M. Lemnis i H. Vitry w Iskier przewodniku sztuki kulinarnej wydanym w 1976 roku. Hodowlę karpia na terenach Złotego Potoku zapoczątkował w 2 poł. XIX w. hr Edward A. Raczyński – ówczesny właściciel dóbr złotopotockich. Ów hrabia postanowił wykorzystać krystalicznie czystą wodę, wypływającą wówczas z 67 wywierzysk zwanych źródłami Zygmunta i Elżbiety i założyć hodowle ryb. I tak w przysiółku Potoka – Piszczkowie powstał budynek wylęgarni o powierzchni 484 łokcie kwadratowe (160 m2). Natomiast teren przeznaczony pod gospodarstwo rybackie obejmował 22 stawy o łącznej powierzchni 132 000 m2. Założone gospodarstwo było pierwszym i największym w Europie.
W 1881 roku wpuszczono zalęgową partię ryb łososiowatych, a w 1908 roku gospodarstwo rybackie w Potoku znacznie się rozwinęło przez rozszerzenie hodowli o karpia królewskiego. W tym czasie ilość stawów wzrosła do 46. Wiadomości te podaje Mirosław Zwoliński w książce Szkice monograficzne Janowa i Okolicy wydanej w 1992 roku. Szczyt karpiowy nie tylko w dolinie Wiercicy, lecz w całej Polsce przypada na okres Bożego Narodzenia, jako że Wigilia bez karpia dla większości Polaków byłaby nie do pomyślenia. Jak podają autorzy Iskier przewodnika sztuki kulinarnej (M.Lemnis, H. Vitry) wydanego w 1976 roku, w menu Wigilii sprzed 150 lat, wśród 12 potraw widniał również karp (jako 5 pozycja). Zdzisław Wróbel w Zwyczajach i obyczajach ludu częstochowskiego wspomina, że jedną z potraw wigilijnych u bogatszych gospodarzy była ryba. Eustachy Czekalski w opowiadaniu Na czwartkowym obiedzie u króla jegomości opisuje dialog, w którym potrawa z karpia jest palce lizać: - (...) Teraz wiem, dlaczego wczoraj nie udał się kuchni szczupak po radziwiłłowsku... - Dlaczego? Ano, nie udał się. Za to karp – palce lizać, nawet najjaśniejszy pan mnie pochwalił. Istnieje również zabawny przesąd, że złocista łuska złotopotockiego karpia królewskiego podanego na wieczerzę sylwestrową, ukryta w portfelu, przyciąga pieniądze.
Z rdzennie polskich przepisów na przyrządzenie karpia można by ułożyć wcale spory tomik: staropolski karp w słodko-kwaśnym sosie, karp pieczony, duszony, czy też polska wersja karpia po żydowsku. Jednak od wielu lat na polskich stołach i w polskich książkach kucharskich najczęściej spotykaną potrawą z tej ryby jest karp smażony panierowany. Przepisy, jak sporządzić takiego karpia, znajdziemy w wielu książkach kucharskich, np. w Uniwersalnej książce kucharskiej Maryi Ocharowicz-Monatowej wydanej na początku XX wieku nakładem Księgarni Polskiej Bernarda Połonieckiego Lwów / Warszawa, czy późniejszych Potraw Jarskich Krystyny Janik z 1973 roku.
Poradnik racjonalnego żywienia rodziny w zdrowiu i chorobie z 1965 roku, wydanie V, podaje przepis na smażonego karpia: Rybę (1,1 kg karpia) oczyścić, opłukać, (…) karpia sprawić, odfiletować, pokrajać na porcje, posolić; rybę włożyć do porcelanowego naczynia. Przed smażeniem kawałki ryby osuszyć w czystym płótnie. Przygotować mąkę, rozmącić jaja, przesiać bułkę tartą. Kawałki ryby zanurzać kolejno w mące, jaju, osączyć, zanurzyć w tartej bułce, przycisnąć rękami na stolniczce. Rozgrzać tłuszcz na patelni, rybę usmażyć na rumiano. W książce Potrawy z ryb z 1971 roku przedstawiony jest sposób sprawiania karpia. Właśnie w ten sposób przyrządzony karp, cieszy się również dziś, największą popularnością w restauracjach na terenie gminy Janów, a przepis na wykonanie tej potrawy nie zmienił się od wielu lat.