Wygląd:
Najczęściej stosuje się foremki przypominające kwiatek lub serduszka
Kształt:
Kwiatek lub serduszko
Wielkość:
Długość 6-7 cm, grubość ok. 0,5 cm
Konsystencja:
Lekko twarda, gładka, lekka, przypomina chrust
Smak i zapach:
Słodkie, smakiem i zapachem przypominające ciastka francuskie lub chrust
Barwa (zewnętrzna i na przekroju) :
Kolor od złotego do ciemnobrązowego
Inne dodatkowe informacje:
Ciastka smażone w głębokim gorącym oleju; najlepsze spożywane na ciepło lub z dnia na dzień
Tradycja, pochodzenie oraz historia produktu:
Śląsk Cieszyński słynny jest ze swej kulinarnej różnorodności. Tradycyjne przepisy pielęgnowane są przez gospodynie i przekazywane z pokolenia na pokolenie. Wśród wielu tradycyjnych słodkości, takich jak zozworki, ciastka ze szpyrek czy kołocze, na uwagę zasługują, trochę już zapomniane, koszyki zwane koszyczkami. Z wywiadów przeprowadzonych z najstarszymi mieszkańcami Śląska Cieszyńskiego, z miejscowości takich jak Ustroń i Wisła, możemy wywnioskować, że koszyki to ciastka niegdyś popularne (…) pieczone na szybko i wtedy, gdy rodzina miała ochotę na coś słodkiego. Dawny przepis na koszyki podaje, w jaki sposób przygotowuje się ciasteczka i jakie składniki są potrzebne do ich wykonania.
Ta smaczna potrawa ma bardzo prostą recepturę: 1 jajko, mleko, mąka, zrobić ciasto naleśnikowe. W gorącym tłuszczu zamaczać formę, następnie do ciasta i smażyć. Stare receptury podają przepis na koszyczki z piwem. Z czasem został on zmodyfikowany i piwo nie było już używane do wypieku – ze względu na dzieci zastąpiono je mlekiem.
Ciastka zawdzięczają swoją nazwę foremce. Po wyjęciu z gorącego tłuszczu do złudzenia przypominają one plecione koszyczki.
W książce pt. Potrawy regionalne Wisły i Śląska Cieszyńskiego pod redakcją Marii Maciejczek-Madej (Wisła, 1996 r., s. 8) czytamy: Śląsk Cieszyński, jest to obszar specyficzny ze względu na zróżnicowanie etniczne, geograficzne, religijne. (…) Oprócz charakteru ogólnokrajowego utworzył swoisty typ kuchni utożsamiany np. z góralami beskidzkimi, chłopstwem i gazdami w „dolinach” – wsiach cieszyńskich, mieszczaństwem Cieszyna, Skoczowa i Bielska. Również na wskutek różnych uwarunkowań historycznych, wyjątkowo korzystnego położenia na szlakach handlowych, krzyżowały się tutaj wpływy kulinarne z wielu stron: słowackie, czeskie, wołoskie, austriackie, niemieckie. Stąd różnorodność kulinarna tego regionu.
W publikacji Walburgii Fójcikowej Nasza Kuchnia, wydanej w kwietniu 1937 roku w Czeskim Cieszynie, w słowie wstępnym jest napisane: Dzieło to jest pierwszą książką kucharską polską, u nas na Śląsku Cieszyńskim w Czechosłowacji. Zawiera przepisy, które zalecają przygotowywać pokarmy i według naszych zwyczajów polskich i według naszych smaków śląskich i odpowiednio do naszej zamożności. Przebogata rozmaitość pożywienia od najprostszego (s.6). Niestety próby czasu nie przetrwały informacje dotyczące sztuki kulinarnej sprzed wieków. Pierwsze wzmianki na temat przepisów i sposobu, w jaki żywili się mieszkańcy tych terenów datowane są na II poł. XIX wieku. Smakoszom z XXI wieku pozostaje zatem wierzyć, że kiedyś podczas wędrówek po ziemi cieszyńskiej przytrafi się wizyta u gospodyni, która w kilka minut wyczaruje dla nich przepyszne koszyczki.