Wygląd:
Zupa owocowa koloru brązowego z widocznymi kawałkami suszonych owoców i nasionami białej fasoli.
Kształt:
Strzępiaste kawałki owoców i podłużne nasiona fasoli.
Wielkość:
Danie mieści się na głębokim talerzu.
Konsystencja:
Zawiesista z kawałkami pokrojonych suszonych owoców, rozkruszonego piernika oraz nasion fasoli.
Smak i zapach:
Smak kwaśno-słodki. Zapach owocowy.
Barwa (zewnętrzna i na przekroju) :
Kolor zupy brązowy z prześwitującą białą fasolą. Barwę brązową nadają pokrojone suszone owoce śliwek, jabłek i gruszek.
Inne dodatkowe informacje:
Garusa / garuska / kwaśne podaje się jako danie wigilijne na gorąco, a także jako chłodnik w upalne dni.
Tradycja, pochodzenie oraz historia produktu:
Historię wytwarzania tej potrawy znajdujemy już w zbiorach Stanisława Ciszewskiego Lud rolniczo-górniczy okolic Sławkowa z 1887 roku w części Wilija Bożego Narodzenia: Obiad, który jedzą tego dnia o gwiażdzie, a rozpoczynają łamaniem opłatka składa się z następujących potraw: 1) Chleb i „strucla” z miodem; 2) Siemieniatka (…); 3) „Kwaśne”, czyli garusek ze śliwek suszonych z grochem lub fasolą rzadziej zaś z ziemniakami. Te dwie potrawy tj.: „siemieniatka i kwaśne”, muszą koniecznie wchodzić w skład obiadu wilijnego.
Na bogato zastawionym wigilijnym śląskim stole nie mogło zabraknąć zup. I tu w zależności od okolicy gotowano siemieniotkę, grochową, fasolową, migdałową, grzybową, kwaśne, czyli garusek.
Literatura dotycząca kuchni śląskiej zawiera opis: Kuchnia śląska nie jest jednorodna – inna jest kuchnia cieszyńska, a inna bytomska, katowicka, czy zagłębiowska. Na kształtowanie się kuchni ogólnie nazwanej śląską wielki wpływ miała zarówno kuchnia słowiańska, jak i niemiecka, czeska czy austriacka. Dawna śląska kuchnia codzienna, chłopska i robotnicza nie była zbyt atrakcyjna. Stół był raczej biedny, ale zawsze można było przy nim najeść się do syta. Przychodził jednak okres świąt, okres bożonarodzeniowy, był też przestrzegany czas postu, dodatkowych umartwień. Z tym większą nadzieją oczekiwano świąt i możliwości jedzenia do syta, a właściwie jedzenia w nadmiarze, bo jest to cecha tych dni. Czas świąteczny to czas zdecydowanie odbiegający od szarej codzienności. Znajduje to odzwierciedlenie w tradycjach kulinarnych.
Przepis na tę potrawę znaleźć można w książce Śląska kucharka doskonała z 1989 roku, która jest zbiorem potraw głównie regionalnych, które gościły niegdyś na stołach chłopskich i robotniczych. Tradycja przyrządzania oraz przepis i sposób wykonania garusa / garuska / kwaśnego przekazywane były w formie ustnej z pokolenia na pokolenie i przetrwały do dzisiejszych czasów.