Wygląd:
Wierzchnią warstwę potrawy stanowią kawałki pokrojonej fasolki szparagowej i plasterki ogórka kiszonego. Na przekroju widać na samym spodzie grube plastry ziemniaka, na nich dwa plastry mięsa i mieszaninę fasolki szparagowej i ogórka kiszonego. Ziemniaki, mięso i częściowo mieszanina fasolki i ogórka zatopione są w sosie.
Kształt:
Potrawę zapieka się w małych glinianych miseczkach lub w większym naczyniu.
Wielkość:
W zależności od naczynia.
Konsystencja:
Sos gęsty, jasny, mięso miękkie.
Smak i zapach:
Smak mięsa duszonego, ziemniaków zapiekanych, sosu mięsnego z charakterystycznym zapachem ziół.
Barwa (zewnętrzna i na przekroju) :
Z wierzchu widoczny zielony kolor pokrojonej w kawałki fasolki szparagowej i przezroczyste zielone plasterki ogórka kiszonego. Na przekroju na samym spodzie znajdują się ziemniaki barwy jasnożółtej, na nich mięso duszone: wołowe – barwy ciemnobrązowej, wieprzowe – jaśniejsze. Sos barwy jasnobrązowej.
Tradycja, pochodzenie oraz historia produktu:
Ważnym elementem kultury śląskiej jest jej różnorodna i bogata kuchnia. Rozmaitość potraw pojawiających się na stołach rodzin robotniczych zależała przede wszystkim od ich stanu majątkowego oraz sytuacji gospodarczej panującej w owym czasie. W latach trzydziestych XX wieku nastąpił okres kryzysu gospodarczego oraz nasilenie bezrobocia, dlatego jadano skromnie, a jedynym żywicielem rodziny był ojciec, gdyż: „kobieta ma siedzieć w domu, zajmować się dziećmi, warzyć” (D. Simonides, „Górniczy stan w wierzeniach, obrzędach, humorze i pieśniach”, 1988). „Do wybuchu I wojny światowej, czytamy w jednym z górniczych pamiętników (…) jedzenie mieliśmy niezbyt wybredne, rano mleko lub kawę, w zimie jadaliśmy rano krupnicę, czyli pszenicę zmełtą na grubo na żarnach i okraszoną słoniną lub masłem. Na południe kapusta z ziemniakami (…) na drugie danie polewkę z mięsa z ziemniakami lub jakąś zupę jarzynową, wodziankę, czosnkulę, mleczną polewkę. Mięsna polewka była tylko raz w tygodniu, gotowana z ćwierć kila wędzonego mięsa” (E. Łabońska, „Śląska Kucharka Doskonała”, 1989).
Wyraźna poprawa materialna rodziny górniczej nastąpiła dopiero w drugiej połowie lat pięćdziesiątych XX w., wtedy to zaczęto wzbogacać potrawy i coraz więcej nowych dań pojawiało się na stołach.
W kalendarzu świąt obchodzonych na Śląsku ważne miejsce zajmowała Barbórka. Było i jest to największe święto górników, obchodzone 4 grudnia, w dniu imienin ich patronki świętej Barbary: „W Barbórkę odbywały się spotkania braci górniczej. Starsi stażem pracy górnicy wraz z młodszymi przy tradycyjnym kuflu piwa, i to nie jednym, urządzali wesołe spotkanie. Wśród opowiadanych dowcipów, śpiewanych piosenek, gawęd starych górników, spożywano krupnioki, żymloki, gorące parówki lub śląską kiełbasę z musztardą, gotowane golonka i inne „męskie” potrawy, w tym tradycyjny garnuszek górniczy” (E. Łabońska, „Śląska Kucharka Doskonała”, 1989).
O popularności garnuszka górniczego świadczy fakt, że jego przepis można odnaleźć w wielu publikacja polskich autorów. Wera Sztabowa w artykule „Kuchnia Śląska” zamieszczonym w Kalendarzu Śląskim w 1973 r., podaje szereg przepisów na potrawy śląskie, wśród nich znajduje się przepis na garnuszek górniczy, recepturę na tę potrawę znajdujemy również w pozycji „Kuchnia regionalna wczoraj i dziś” (Biruta Markuza-Bieniecka i Jan Piotr Dekowski). Tradycjami i zwyczajami kulinarnymi na Śląsku zajął się również Instytut Śląski w Opolu, który opracował publikację „Nowa Kuchnia Śląska” (1985). Autorzy próbowali w niej uchwycić charakterystyczne cechy dawnej kuchni śląskiej oraz przemiany dokonujące się pod wpływem rożnych czynników: demograficznych, kulturowych i socjologicznych. Wśród wielu przytoczonych przepisów nawiązujących do świąt, uroczystości rodzinnych i dnia codziennego jest również przepis na garnuszek górniczy. Jest to sycące i energetyczne danie, przygotowywane w niewielkim naczyniu. Najpierw układa się w naczyniu warstwowo plastry ziemniaków, mięsa wołowego lub wieprzowego przykrytego fasolką szparagową i ogórkami kiszonymi, a następnie wszystko polewa się gęstym sosem i zapieka. Przygotowane gorące danie podawane jest na stół w tych samych naczyniach, w których było zapiekane.
Danie to do dziś dzień niezmienioną metodą przygotowywane jest na różnego rodzaju święta w rodzinach robotniczych.