Data dodania:  2014-02-25

Wygląd:

Małe bułeczki drożdżowe, posypane kruszonką (posypką) i cukrem pudrem. Na przekroju widoczne ciasto z nadzieniem makowym, jabłkowym lub serowym w środku.

Kształt:

Kształt okrągły.

Wielkość:

Średnica 5-10 cm, wysokość około 3 cm.

Konsystencja:

Pulchne, sprężyste.

Smak i zapach:

Smak słodki, w zależności od nadzienia serowy, jabłkowy lub makowy. Zapach świeżego pieczywa drożdżowego z kruszonką.

Barwa (zewnętrzna i na przekroju) :

Barwa zewnętrzna złocista. Na przekroju ciasto ma barwę jasnozłotą, widoczne nadzienie serowe, jabłkowe lub makowe.

Tradycja, pochodzenie oraz historia produktu:

W publikacji „Nasza kuchnia” Walburgi Fójcikowej wydanej w kwietniu 1937 roku w Czeskim Cieszynie znajduje się przepis na kołaczyki wykwintne, które pieczone są do dziś przez mieszkańców Śląska Cieszyńskiego. Na początku autorka podaje kilka wskazówek dotyczących mąki: „Na kołacze powinna być mąka dobrze sucha, przesiana, w zimie trochę letnia, z domieszką gładkiej mąki w stosunku 30 dkg gładkiej i 70 dkg grysikowej (…)”. Następnie wymienia pozostałe składniki: drożdże, mleko, cukier, jajka oraz skórkę otartą z cytryny, które należy zmieszać ze sobą i tak długo ubijać ciasto „(…) aż odłazi od warzeszki i dostaje pęcherzyki (…)”. Z wyrośniętego ciasta formuje się bułeczki, pozostawia się je w ciepłym miejscu, aby podrosły i nadziewa się masą serową lub makową. Każdy kołaczyk smaruje się jajkiem rozmąconym ze słodką śmietaną, posypuje kruszonką lub piernikiem. Tak przygotowane pozostawia się, aby wyrosły, a następnie wstawia się do nagrzanego piekarnika. „Tymczasem zrobić dobry ogień ażeby piec był mocno wypalony. Podrośnięte kołaczyki skłuć każdy 3 razy widelcem, wstawić je do pieca, zrobić trochę pary, i zostawić przynajmniej 5 minut, potem obrócić z blachą i piec jeszcze przynajmniej 5 minut, aby były ładne i rumiane. Upieczone posmarować na blasze masłem i wyłożyć na papier. Wystudzone posypać cukrem”. O kołaczykach wspomina również Paweł Rucki w artykule pt. „Co sie downi jadło?”, pochodzącym z czasopisma „Głos Ziemi Cieszyńskiej” z 1983 roku: „Robiło się też małe kołocziczki. Rodzynek nie było, to się dowało do postrzodka suszone śliwki. To był wielki przysmak, jodało się go też jyny na święta”. Popularność kołaczyków tkwi w ich niewątpliwej prostocie przygotowania, która nie wymaga olbrzymich zdolności kulinarnych, a jedynie dużej dawki cierpliwości i dokładności w wykonaniu.

Sprawdzone przepisy na kołocze:

Mąkę przesiewamy przez sito. Z mleka i drożdży robimy rozczyn, który wlewamy do przesianej mąki. Jajka ubijamy z cukrem. Roztapiamy masło. Gdy rozczyn podwoi swoją objętość, dodajemy jajka z cukrem i wyrabiamy, dolewając roztopione masło. Wyrabiamy ciasto tak długo, aż przestanie się kleić do rąk, na końcu dodajemy sól. Oddzielnie wyrabiamy wszystkie składniki na posypkę. Na blachę układamy ciasto, na które dajemy posypkę. Pieczemy do zrumienienia.
Jaja ubić z cukrem, dodać maślankę z olejem i powoli mąkę z proszkiem do pieczenia. Ciasto wyłożyć na blachę z papierem, zasypać grubo krojonym rabarbarem i wymieszaną posypką. Piec 1 godzinę w 180oC. Podawać z bitą śmietaną i posypać tartą czekoladą; można też podać z gałką ludów czekoladowych.
Wyrobić ciasto drożdżowe, zostawić do wyrośnięcia. Przełożyć je na blachę i ułożyć owoce. Podsypać cukrem i wcześniej przygotowaną posypką. Na koniec po ostygnięciu posypać cukrem pudrem. Zaparzyć herbatę z zielin, dodać sok i cukier.
Z podanych składników zagnieść ciasto, pozostawić do wyrośnięcia. Wyłożyć na blachę, następnie wyłożyć rabarbar a na niego przygotowaną posypkę.

 

Twoja ocena:
Ocena: 0.0 (Oddano 0 głosy)
Wyświetlenia:  395